Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Pupilek Dumbledore'a
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warsaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:29, 01 Sty 2010 Temat postu: Sunrise |
|
|
Sunrise- ang. wschód słońca
"Sunrise" to napisana z punktu widzenia Jacoba historia "Zmierzchu". Zaczęłam od "Księżyc w Nowiu" od momentu, kiedy Bella przyjeżdża do Jacoba z motorami.
Rozdział 1, cz.1
Mecz. Z braku innej rozrywki rozsiadłem się na kanapie w salonie i zacząłem oglądać telewizję. Nagle usłyszałem warkot znajomego silnika. Czerwona, duża furgonetka… Wyszedłem przed dom, by powitać gościa.
-Bella- uśmiechnąłem się. Długo mi się przyglądała, po czym odwzajemniła uśmiech.
-Cześć- powiedziała.- Znów urosłeś!
-Metr dziewięćdziesiąt pięć- pochwaliłem się.
-Przestaniesz kiedyś?- spytała. Ba! Sam bym chciał to wiedzieć.- Masz dopiero szesnaście lat.- Pokręciła głową z niedowierzaniem.- jesteś taki… gigantyczny.
Rzeczywiście, przy mnie Bella była bardzo drobna i krucha.
-Ale fasolowa tyka- pożaliłem się. Dopiero teraz zauważyłem wodę ściekającą po czole Belli. Zmieszałem się lekko.- Wejdźmy do środka, bo przemokniesz.
-Hej, tako!- zawołałem do Billy’ego.- Zobacz, kto do nas wpadł.
Ojciec odłożył książkę, którą czytał i podjechał do dziewczyny bliżej.
-Co cię do nas sprowadza? U Charliego wszystko w porządku?- spytał.
-Nic takiego się nie stało. Przyjechałam z powodów ściśle towarzyskich. Po prostu stęskniłam się za Jacobem.- Zakręciło mi się w głowie od tych słów. Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej i zapatrzyłem w Bellę. Przez to dziwaczne otępienie nie usłyszałem kawałka rozmowy.
-To co robimy?- spytałem maskując odwrócenie mojej uwagi od rozmowy.- Na co masz ochotę?
-Och, czy ja wiem? A co robiłeś, kiedy się pojawiłam? Na pewno ci w czymś przeszkodziłam.
W oglądaniu telewizji, tak. Musiałem szybko coś wymyślić.
-Wychodziłem akurat popracować nad samochodem, ale jeśli cię to nie interesuje, to…
-Nie, nie- przerwała mi dźwięcznym głosem.- jestem bardzo ciekawa twojego samochodu.- skłamała.
-Skoro tak mówisz… Jest w garażu za domem.
Wyszedłem, a Bella po rzuceniu paru słów do Billy’ego, poszła za mną.
-Co to za volkswagen?
-Stary rabbit, rocznik ’86. klasyka.
-Jak ci idzie?
-Już prawie gotowy- oświadczyłem wesoło. Po chwili zmieszałem się i dodałem:- tata bardzo sumiennie wywiązuje się z tamtej wiosennej obietnicy.
-Ach, tak.- mruknęła ściszonym głosem. Najwyraźniej doskonale pamiętała , o co chodziło. Nie chciałem poruszać tego tematu.
-Znasz się na motocyklach?- spytała nagle.
-Tak sobie- wzruszyłem ramionami.- Mój kumpel Embry ma terenowy. Czasem w nim grzebiemy. A co?
-Tak się składa, że… Kupiłam niedawno dwa motory, są dość zdezelowane, i zastanawiałam się, czy nie mógłbyś doprowadzić ich do porządku.
-Brzmi interesująco- zainteresowałem się.- Mogą spróbować.
-Jest tylko jedno ale- dodała z zawadiacką miną i pogroziła mi palcem.- Ani słowa Billy’emu Charlie nienawidzi motorów. Dostałby zawału, gdyby się dowiedział.
-Jasne, rozumiem- uśmiechnąłem się.
-Zapłacę ci.- palnęła.
-No coś ty. Chcę ci pomóc.
-Ale po naprawie będę musiała jeszcze pobrać u ciebie lekcje jazdy.
-Nie możesz mi płacić.
-To co powiesz na małą wymianę?- zaproponowała.- Potrzebny mi tylko jeden motor. Drugi będzie dla ciebie.
Zgodziłem się.
-Czekaj, czekaj… Czy ty w ogóle możesz jeździć legalnie? Kiedy masz urodziny?
Westchnąłem.
-Przegapiłaś je- obruszyłem się sztucznie.- Oczekuję przeprosin.
-Przepraszam, przepraszam.
-Nic nie szkodzi. Ja też twoje przegapiłem. Które to były, czterdzieste?
-Blisko.
-Może wyprawimy wspólne przyjęcie, żeby to nadrobić?
-Lepiej chodźmy gdzieś we dwójkę- zaproponowała. Serio to powiedziała?- jak motory będą gotowe. Żeby to uczcić- dodała.
-Umowa stoi- uśmiechnąłem się. Kiedy je przywieziesz?
-Są w furgonetce- Bella zmieszała się.
-Super- wyznałem. Naprawdę bardzo się cieszyłem.
-Czy Billy nie zauważy nas przez okno?
Mrugnąłem do niej znacząco i dodałem: będziemy ostrożni.
Obeszliśmy dom i przekradliśmy się do furgonetki z drugiej strony. Albo mi się wydawało, albo Bella przyglądała się z zachwytem, jak zdejmuję motory i odstawiam je do zarośli.
-Są w całkiem dobrym stanie- powiedziałem po bliższym przyjrzeniu się motorom w garażu.- Ten to nawet będzie coś wart, jak z nim skończę. To stary Harley Sprint.
-Jest twój- obiecała.
-Mówisz serio?- zachwyciłem się.
-Jak najbardziej.
Przyjrzałem się dokładnie zepsutym częściom. Nie jest to darmowa inwestycja, pomyślałem. Nie miałem wystarczająco zapasowych części. Westchnąłem.
-Musimy najpierw odłożyć trochę forsy na części. Uprzedzam, że to dość kosztowne hobby.
-Nie musimy, tylko muszę- powiedziała Bella kładąc akcent na czasowniki.- Skoro robociznę zapewniasz gratis, ja płacę za resztę.
-Czy ja wiem…
-Mam oszczędności. Taki fundusz na studia.
Pokiwałem głową w zamyśleniu. Fundusz na studia! O ile wiedziałem, w Forks nie ma żadnej porządnej uczelni. Bardzo dobrze. Naprawianie pojazdów śmierci- motorów w tajemnicy przed ojcami za pieniądze przeznaczone na studia. To to, co Jacoby lubią najbardziej.
mile widziane komentarze i wszelka krytyka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily dnia Sob 13:52, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ań
Naczelny Proroka
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Little Whinging Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:19, 02 Sty 2010 Temat postu: Re: Sunrise |
|
|
Lily napisał: |
-hej, tako!- zawołałem do Billy’ego.- |
z dużej litery początek:D
Lily napisał: |
-Co cię do nas sprowadza? U Charciego wszystko w porządku? |
Charciego? A nie Charliego? xD
Lily napisał: |
-nic takiego się nie stało. Przyjechałam z powodów ściśle towarzyskich. Po prostu stęskniłam się za Jacobem. |
duża litera.
Lily napisał: |
-och, czy ja wiem? A co robiłeś, kiedy się pojawiłam? Na pewno ci w czymś przeszkodziłam. |
duża litera.
Lily napisał: |
-Nie, nie- przerwała mi dźwięcznym głosem.- jestem bardzo ciekawa twojego samochodu.- składała. |
składała? oo.. co to znaczy?
Lily napisał: |
-Jest tylko jedno ale- dodała z zawadiacką miną i pogroziła mi palcem.- Ani słowa Billy’emu Charcie nienawidzi motorów. Dostałby zawału, gdyby się dowiedział. |
znowu ten Charcie ! xD
Lily napisał: |
-Zapłacę cię.- palnęła. |
chyba "zapłacę ci"
Lily napisał: |
-Są w całkiem dobrym stanie- powiedziałam po bliższym przyjrzeniu się motorom w garażu. |
powiedziałam? Jacob to chłopak
Tyle z krytyki ;] Przepraszam, jeśli Cię uraziłam. Dziś nie jestem za bardzo "przyjemna". Ale... Mogę szczerze przyznać, że podobało mi się Tym bardziej, że piszesz z perspektywy Jacob'a, a ja uwielbiam czytać z jego perspektywy. Czekam na więcej!
Lily napisał: |
To to, co Jacoby lubią najbardziej. |
I love! I love! Ta końcówka jest świetna ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Pupilek Dumbledore'a
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warsaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:23, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To już się tłumaczę xD
Po pierwsze w Wordzie nie ma wyrazu "Charliego" więc zmieniało mi na Charciego xd
A z małej litery, bo przepisywałam z kartki, na której to wcześniej napisałam ;p
No i wiesz, trudno jest pisać czasowniki męskie ;p pomyliło mi się ^^
A do zapłacę cię nie mam wymówki xd
dzięki ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ań
Naczelny Proroka
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Little Whinging Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:25, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko ;**
Tak... Word jest czasem okropny ^^ Ale damy radę
A z tymi czasownikami męskimi to wybaczam Bo mi też się często myli...
Ale ogólnie to świetnie piszesz :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Pupilek Dumbledore'a
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warsaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:45, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki ;* zaraz poprawię wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ań
Naczelny Proroka
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Little Whinging Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:01, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Więcej, więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|