Nimfadora Tonks

Kociolek

Mnioe też =] I ja tez sie Kocie nie zgadzam. Ani trochę.

Gość

Ja też nie. Wierzę, w to, że Tonks kochała Remusa i nie chciałaby niczego na nim wymuszać

I mnie też wkurza reklama Netii

Ciotunia Black

Ja też nie. Wierzę, w to, że Tonks kochała Remusa i nie chciałaby niczego na nim wymuszać

I mnie też wkurza reklama Netii

Ginny

Haha, zróbmy akcję "Denerwuje mnie reklama Netii".

I chciałam jeszcze dodać, co było już na forum mówione, że Teddy jakoś musiał powstać. A ja wiem, że Remus nie był Same Wiecie Jaki...

Ciotunia Black

Tzn? Możesz to jakoś rozwinąć??

Kot

No coż, nie wiem dlaczego ale nie od samego początku ( to znaczy przed związkiem z Remuse ) nie dazyłam postaci Nimfadory sympatiom.
Nie przypadła mi do gustu. Drugą istotną sprawą jest wyrażne moje swierdzenie: Nie nie traktuje remusa jak palanta, którym on całkowicie nie był tylko jak człowieka którwy prawie wszystko stracił, niemiał nic, mozna powiedzieć czas go "złamał". Może wyraziłam się nieprecyzyjnie, tonks moim zdaniem użyła wobec remusa szantarzu emocjonalnego. Bo jak nazwiecie to, że rozpowiadała Moll jaka to jest nieszczęśliwa z powodu, że remus nie chce z nią być? Nie zaprzeczajmy, nie robiła tego tylko z chęci wyżalenia się komuś, musiałamieć swiadomość, że napór ze srony znajomych napewno wywrze wpływ na Remusa. Czy nie użalała się nad soba jak jej to jest bez Remusa źle? Nie możecie zaprzeczyć, że myślał wtegy bardziej o swoim a nie jego szczęściu. a Sytuacja w skrzydle szpitalnym po śmierci Albusa - najjaskrawszy przykład szantarzu emocjonalnego. Tonks, znała na tyle Remusa, że wiedziała jak zareaguje.
Należy pamiętać, że Remus był bardzo zakompleksiony i osamotniony, rozumiem, że mógł zauroczyś się taką osobą jak Nimfadora. Ale to nie była prawdziwa miłość - dostrzegam mnóstwo argumentów aby mółc to swierdzić.
Gdyby go naprawdę kochała uszanowała by jego poglądy i zdanie, czekała cierpliwie i wiernie tak długo jak by to było konieczne aby remus SAM chciał z nia być. Tak naprawdę, chiałby z nia być z własnej niczym nie przymuszonej woli.

Ginny

Ale ja jestem pewna, że Remus CHCIAŁ z nią być. Był zatroskany, zakompleksiony - to prawda, ale to nie to sprawiało, że chciał "walczyć" z Harrym, Ronem, Hermioną. To była TROSKA. Przejął się na tyle, że doszedł do wniosku, przekonał sam siebie, że nie jest nikim ważnym, tylko postacią istniejącą po to, by zaburzać życie małemu Teddy'emu. Nie przejąłby się tak bardzo, gdyby Tonks nie kochał. Jestem tego pewna.
A ta scena z Tonks... Uważam, że ona miała po prostu taki sposób na wyrażanie uczuć. Bo kogo właściwie miała? Dobrze - Zakon, ale przecież nie mogłaby na zebraniach zwierzać się ze swoich uczuć. Miałam wrażenie, że nikt nie był z nią za bardzo zżyty, a przecież same dobrze wiecie, że kiedy człowiek jest samotny, wszystko w nim się gromadzi, a potem nagle wybucha. Poza tym, była zakochana, a Remus rzeczywiście na początku nie był za bardzo w niej zakochany. Ale ludzie się zmieniają...
I przeczytałam, specjalnie dla Ciebie, ten rozdział. Masz rację, po nim zostaje dużo do myślenia, ale ja uważam, że mimo wszystko, Tonks była w Remusie po prostu szaleńczo zakochana.

Black, chodziło mi o to, że Remus nie był takim typem, który... poszedł by do łóżka z pierwszą lepszą.

Ciotunia Black

REMUS

LUNIO

JASNE, żE NIE Exclamation

Bo Lunio jest... faaajny. Bardzo go lubię.

I zgadzam się z Tobą Ginny. Oni na pewno chcieli być razem...

Ginny

:)

Muszę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że rozgorzała taka dyskusja. To nadaje klimatu. :)

Ciotunia Black

No i dobrze. klimacik zawsze potrzebny, no nie Question

Bonnie

Wedlug mnie Tonks byla szalenczo zakochana w Lupinie, n.p. inaczej jej patronus nie zmienil by swojego ksztaltu.
I uwazam tez, ze Lupin ja kochal, ale czasem potrzebowal takiej swojej meskiej "wolnosci"

Ciotunia Black

Hm,,, Męskiej "wolności", mówisz Question

I wiesz co Question

To może być prawda.
W końcu każdy facet potrzebuje trochę swobody... chyba, nie jestem pewna. Specjalistką nie jestem Wink

Bonnie

Pozostala mu ta "chec do przygody" z mlodzienczych lat...

Ginny

Nie ukrywam, że faceci tak już mają...

NETIA DO CHOLIBKI! Grr!

Ciotunia Black

Niom, moze nie wszyscy faceci...