Książki

Emma

"Mały Książe" niezbyt mi się podoba.
"Dziady" cz.II też niezbyt mi się podoba.
Nie czytałam jeszcze "Romeo i Julii"
"Kamizelka" może być.
"Stary Człowiek i morze" nie podobało mi się.
"Pana Tadeusza" dopiero będe miała.
"Latarnik" nie podobało mi się...
"Żonę modną" to tylko fragment z klasą przerobiliśmy. Może nawet być.

Ań

Ja tylko fragment Małego Księcia czytałam.
I całkiem mnie zaciekawił ^^

Emma

Ja oprócz przeczytania "Małego księcia" to jeszcze go oglądałam.Jak dla mnie film może być.

Ań

Ooo ja też. Podobał mi się Smile

Ciotunia Black

Ooo, a film to już dno dna.... jak to stwierdzili moi koledzy ^^

Amirez

Nie czytałam tych książek, ale słyszałam, że Mały Książę fajny. :)
Ja też się pochwalę moimi lekturami...
1. Krzyżacy (których właśnie czytam. I chicken, pani dała nam jeszcze tydzień xD).
2. Z legend dawnego Egiptu.
3. Mowela Sachem.
4. Lilie.
5. Świtezianka (z tego co wiem, w 6 kl. przerabiałam fragment?).
6. Dziady cz. 2 (ja nie chcę umierać :shock:).
7. Pan Tadeusz - fragmenty.

Te tytuły mnie przerażają i z pewnością nie zapowiadają nic dobrego. Ale najgorsze jest to, że nienawidzę takich historycznych powieści. To XXI wiek i ja po prostu nie umiem czytać w tamtym języku! >.<

Bell

O jak dziwnie... Z tego miałam tylko trzy. Krzyżaków w pierwszej, a Dziady i Pana Tadka w drugiej klasie. No to się wypowiem na ich temat.
Krzyżacy. Teraz, gdy czytałam ich dwa lata temu nie wydają mi się tacy straszni. Jakimś cudem przeczytałam od deski do deski, a to za sprawą moje mamy. Tak naprawdę, była to jedyna z grubszych lektur, które przeczytałam w gimnazjum...
Dziady. Z tego to całe szczeście była właśnir tylko jedna księga. Przedczyaniem byliśmy na tym w teatrze. Sztuka przedstawiała dwie części. Chyba 2 i 3... Na trzeciej większość usnęła.
Pan Tadek. Ah. Tu, to raczej nie mogę powiedzieć, że to przeczytałam. Gdybyśmy nie omawiali tegona lekcji, ta nawet bym nie wiedziała, o czym to jest... Jednak, mogę się pochwalić, że bardzo szybko nauczyłamsię na pamięć Inwokacji (pote recytowaliśmy) i pamiętam do dziś. Przyznam, że ta właśnie Inwokacjia nawet mi się podoba... Jes taka... Pełna kolorów ^^.

Kociolek · Wysłany: Czw 13:25, 19 Mar 2009 Temat postu:

Krzyżacy są nieżli, Pan Tadeusz też.
Mały Ksiaze to absolutny hit, jak dla mnie.
Latarnik też mi sie podoba.
Dziady cz. 2 są zachwycajace.

Emma · Wysłany: Czw 14:08, 19 Mar 2009 Temat postu:

Właśnie teraz przerabiamy Pana Tadeusza i muszę stwierdzić, że ta książka jest do kitu.

Kociolek · Wysłany: Czw 17:58, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dla mnie jest nezła, jak mówiłam.
Ale w moich odczuciach dominuje podziw.
Wiele z Was także ja, pisze, pisało jakieś opowiadanie, więc wiecie, jakie to trudne.
A napisać wszystko wierszem.
Nic tylko szacun.

Ciotunia Black · Wysłany: Czw 21:09, 19 Mar 2009 Temat postu:

Tak tak... Za "Pana T" wielki szacunek, respekt itd, itp... Ale szubienica dla tego kto to ustanowił lekturą szkolną xD

Kociolek · Wysłany: Pią 9:53, 20 Mar 2009 Temat postu:

W sumie prawda.
Ale mnie wzrusza to, że będąc tak daleko od ojczyzny autor nadal zachwycał sie jej pięknem.
Że tęsknił.
Tylko dlatego nauczyłam się inwokacji.

Amirez · Wysłany: Pią 16:09, 20 Mar 2009 Temat postu:

Skoro już jesteśmy przy starych dziełach dobrych, poczciwych polskich pisarzy, to przerabiałam dzisiaj na polskim "Lilije" Mickiewicza. No kurczę, podoba mi się, i to jak! :P

Bell · Wysłany: Pią 16:46, 20 Mar 2009 Temat postu:

Nie znam. A byc moze nie pamietam. Co do "Pana Tadeusza", byc moze gdybym probowalam, to by mi sie udalo. Ale jakos tak mnie do tej ksiazki nie ciagnelo. Tak samo jak nie moge przeczytac niektorych ksiazek, ktore wedlug wszystkich sa wspaniale, chociazby "Wladcy Pierscieni". Probowalam, naprawde, ale przebrnela zaledwie przez pierwsza ksiege. Moze tak jak z hp, sprobuje gdy bede starsza...

Kociolek · Wysłany: Pią 21:08, 20 Mar 2009 Temat postu:

"Władcy pierścieni" też nie przeczytałam, nie jestem w stanie.
Ale "Pana Tadeusza" wiele razy - pierwszy jak miałam 10 lat.
Nic nie zrozumiałam, ale tak mi sie podobało to rymowanie =)