Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legilimencja
Administrator
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spinner's End Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:44, 03 Maj 2010 Temat postu: Druga Bitwa o Hogwart |
|
|
Hm, myślę, że z okazji wczorajszej rocznicy warto założyć taki temat. Aby zwrócić waszą uwagę, dodałam chwilowo obrazek na stronie głównej, a temat ten będzie jako `przyklejony`.
Napiszcie coś o bohaterach, którzy zginęli podczas tego pamiętnego wydarzenia, zakańczającego potterowską sagę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Legilimencja dnia Nie 14:43, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maylene
Skarpetka Zgredka
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No to zaczynam
Nimfadora (Tonks) Lupin - zabita przez Bellatriks Lestrange. Miałam wielką nadzieję, że Pani R. jej oszczędzi, ale w głębi serca wiedziałam, że na coś się zanosi. Pustka jaką zaznałam po stracie tej bohaterki była wielka. Niewyobrażalna. Nadal beczę, gdy sobie o tym pomyślę. Uważam jednak, że dobrze się stało, że zginęła razem z Remusem. Razem? No nie zupełnie. Remus już nie żył gdy go odnalazła i możliwe, że to właśnie rozpacz nie pozwoliła jej się bronić przed Bellatriks. Szkoda Teddy'ego, ale chłopak sobie poradzi. Ma kochającą babcie no i ojca chrzestnego.
Remus Lupin - zabity przez Antonina Dołohowa. Z jego śmiercią też nie mogę się pogodzić, aż do tej pory. Jako Huncwot niestety musiał zginąć. Ciążyło to na nim, aż do końca. Gdy pojawił się w lesie razem z Jamesem, Lily i Syriuszem beczałam jak opętana. Moja mama, aż weszła ze strachem do pokoju i zapytała się co się dzieje. Wielka szkoda, że zginął. Ale widocznie tak miało być.
Fred Weasley - Zabity przez Augustusa Rookwooda. To była najgłupsza i najbardziej bezsensowna śmierć ze wszystkich tomów o Potterze. Tego chyba nikt się nie spodziewał. Byłam w wielkim szoku jak się dowiedziałam. I nadal jestem. Nic się nie zmieniło. Dorcię Pani R. jakoś wybaczę, ale Freda nigdy. Wielce jej ulubione postacie, a i tak robi z nich śmiertelną miazgę.
Colin Creevey - też wielka strata. Z tą postacią nie byłam tak bardzo zżyta, a jednak łza w oku się zakręciła. Colin był dzielny do samego końca co się bardzo chwali. Był prawdziwym Gryfonem i mimo swojego młodego wieku postanowił walczyć i zginąć śmiercią bohaterską.
Severus Snape - nie wiem co powiedzieć. Nigdy nie przepadałam za tą postacią, ale smutno mi się zrobiło na pewno. Mimo iż wszystko wychodziło na niekorzyść Snape'a to okazało się, że jest człowiekiem dobrym, umiejącym kochać, mimo iż przy tym jest także niesprawiedliwy. Był najbardziej tajemniczą postacią w całej serii.
Vincent Crabbe, Nagini, Antonin Dołohow (zabity przez Filiusa Flitwicka), Bellatrix Lestrange, Lord Voldemort - najmniej żal mi tych osób. Żałosne szumowiny, których nareszcie dopadł sprawiedliwy koniec.
50 innych osób - skoro nie wymienili ich nazwisk to znaczy, że to osoby, których nie znaliśmy z powieści. Nie koncentrowałam się nigdy na tych 50 pozostały ofiarach, ale można przypuszczać, że wśród nich byli uczniowie Hogwartu. Ich dzielność po śmierci na pewno została doceniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legilimencja
Administrator
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spinner's End Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:27, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To teraz ja.
Mimo, iż Severus jest moją ulubioną postacią, nie płakałam za pierwszym razem (za drugim tak, ale to już się nie liczy, bo wiedziałam, dlaczego poprosił Harrego, zeby spojrzał mu w oczy) przy jego śmierci. Byłam raczej zaszokowana tym jak zginął, dlaczego i w jakim momencie. Myślałam, byłam niemal pewna, że J.K.R go oszczędzi.
Nimfadora- ach, moja druga ulubiona postać. Kiedy przeczytałam, że ona i Lupin nie żyją, straciłam nerwy. Łza poleciała po policzku, zamknęłam książkę. Wkurzyłam się, a potem pomyślałam o Teddym... Teraz wiem, że da sobie chłopak radę, ale przecież mógł mieć rodziców...
Fred- no, żeby rozłączyć bliźniaków to trzeba być bez serca. To było straszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legilimencja
Administrator
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spinner's End Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
I kolejna rocznica `wybiła`... Ach. Aż się zebrało na sentymenty xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fedora
Trefniś
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:55, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chwała Poległym! *salutuje ze łzami w oczach* [a co! ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|