Stare pokolenie-Evans, Potter, Snape, Black itd...

Wilo.

Otarłam się o ból tyle razy, że powinnam bez oporu oswoić się do jego magnetycznych właściwości, mających na celu dogłębne wyniszczenie mego organizmu. Na próżno. Każda komórka w moim ciele uparcie walczyła z tymże procesem, z naiwnością zapewniając mnie, że zmorzył mnie sen, a uodporniwszy się sztuczkom słynnego Morfeusza, okaże się, że to, co miałam za majak, wyszło na światło dzienne. Wówczas miałam się kompletnie załamać, a niewidzialne nosze miały zanieść mnie do żelaznych bram, za którymi kryła się Kraina Wiecznego Potępienia. Tam moje życie zakończyłoby swą działalność. Tam mogłabym zwijać się w agonii, pozwalając okrutnym demonom rozrywać moje wnętrzności. Nie byłoby to bolesne, zaręczam; zapomniałam o tym, gdzie znajdują się moje płuca, zapomniałam o sercu, które przestało już bić na wieki. Nie udręczał mnie głód ani pragnienie. Potrzebowałam tylko nauczki od losu za to, że pokochałam i zaufałam. Oto kara za ludzką pospolitość. Wystarczyło jedno słowo, by zburzyć moją osobistą idyllę – szlama. Broniłam się przed nim, jak tylko się dało, a i tak było to zbyteczne. Wszyscy je usłyszeli, wszyscy świdrowali mnie wzrokiem, głodni mojej reakcji. Ale oni mnie nie interesowali. Jak dla mnie, mogliby zamienić się w bezduszne stwory,błagające mnie o litość. Moje oczy błądziły po Jego twarzy, wykrzywionej wstrętem i odrazą. W czarnych tęczówkach zgasło coś dla mnie najdroższego. Owy nieznany mi skarb, który nas dotąd ze sobą splatał. Dzięki niemu wciąż byliśmy jednością. Teraz nie było ,,nas’’, byłam tylko ja i był tylko on.

Odeszłam, by pozostawić Severusa Snape’a za sobą…
Mam nadzieję, że się spodobał. Inne posty na pragne-umrzec-z-milosci.blog.onet.pl Zapraszam!

Flare_

wow xD
fajne, fajne xD
zaraz wejdę na bloga Wink

Wilo.

Dziękuję bardzo... To wiele dla mnie znaczy Wink

Wilo.

Flare_

Wiesz, może napiszę bardziej cywilizowany komentarz, żebyś sobie nie pomyślała, że masz do czynienia z jakimś... no nieważne już xD
W każdym razie: bardzo, bardzo podobał mi się ten prolog lub epilog, bo odniosłam wrażenie, że to właśnie chciałaś stworzyć, Ja wgl bardzo zwracam uwagę na to, jak autor opisuje emocje w swoim opowiadaniu, dlatego też jestem zachwycona, bo weszłam w skórę Lily. Wszystko wydawało się być taki dynamiczne, może momentami zbyt patetyczne, ale ok Wink

Literówkami i tym podobnymi się nie zajmuję, także... No chyba, że byś popełniła rażący w oczy błąd, to raczej bym zauważyła, ale tutaj nic takiego nie rzuciło mi się w oczy.

To można uznać za sensowny komentarz Wink